Miało być coś innego na drugi rzut, ale zachwyciła mnie dzisiejsza pogoda. Wiem, banalny temat, ale intensywnie niebieskie niebo (i to genialne światło do zdjęć!) od razu poprawia humor. Może nie taka zła ta jesień? Choć najgorsze i tak przyjdzie w listopadzie ;]
Tak więc - na niebiesko. Pomysł na komplet nie jest najoryginalniejszy, ale na żywo powala kolorami. Kolczyki duże, efektowne, a jednocześnie cudownie lekkie. W koralach ok. centymetrowe szafirowe, granatowe, błękitne filcowe kulki + drewno + fimo na woskowym sznurku. Trochę już sfatygowane, bo dość często je noszę od kilku lat. I zawsze przypominają o lecie :)
Mam nadzieję, że też miałyście ładny dzień!
Świetny komplet, piękne połączenie kolorów!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Miałyśmy ładny dzień :) i wczoraj i dziś mamy :)
OdpowiedzUsuńa naszyjnik jest b.inspirujący
Miłego blogowania Ci życzę :)
Dzięki za miłe słowa :)
Usuńcudny komplet!! piekne kolory!
OdpowiedzUsuńWcale się nie dziwię, że je często nosisz. Tak piękna kolorystyka, że grzechem byłoby nie wykorzystywać ich przy każdej nadarzającej się okazji. Muszę przeszukać swoje zasoby, bo chyba takie piękne "szafiry" też tam były...
OdpowiedzUsuńWitaj Moniś :)
OdpowiedzUsuńPięknie wychodzą Ci filcowanki!
Zarówno najdziwniejsze połączenie kolorów, które wygląda zaskakująco dobrze jak i te szaroniebieskie.
Posyłam moc serdeczności :*