sobota, 29 września 2012

Na górze róże, na dole fiołki

Od czegoś zacząć trzeba podbijanie świata, nawet jeśli nikt tego nie przeczyta :) Niemniej, witam serdecznie wszystkich, którzy się tu pojawią i rzucą okiem na moje wypociny.
Na pierwszy rzut - jedne z moich pierwszych filcowych korali. Szafirowo - fioletowe, dość spore kulki z kwiatowym ornamentem, któremu zawdzięczałam wiele odigłowych dziur w paluchach. Zawieszone na śliwkowej atłasowej wstążce, dzięki czemu można regulować ich długość. Dodatkowo ozdobione supełkami.

Trochę kwiatków, zanim jesień na dobre je przegoni. Brrr, na szczęście kaloryfery zaczęły grzać, bo już nie nadążam z ferwexami gripexami. Nie ma to jak medycyna tradycyjna.

14 komentarzy:

  1. Miło mi zostać Twoim pierwszym obserwatorem.Fajne biżutki:)Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Korale ekstra. Powodzenia w blogowaniu i tworzeniu :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. O ładnie tu u Ciebie będzie :) Czekam na kolejne prace, bo róża powaliła mnie na kolana :) Ślicznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że się podoba, i pozdrawiam :-)

      Usuń
  4. Korale przepiękne i aż szkoda, że można je podziwiać tylko na jednym zdjęciu :( W filcowaniu na sucho stawiam od tygodnia pierwsze kroki, ale już mogę stwierdzić, że podoba mi się bardziej niż filcowanie na mokro, które do tej pory uprawiałam...
    Pozdrawiam i czekam na kolejne wpisy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za opinię :) Stwierdziłam, że zdjęcie jest na tyle ładne i wyraźne, że nie ma co spamować innymi. Niektóre osoby uważają, że filcowanie na sucho to nie filcowanie, bo wełna się nie łączy "naturalnie", tylko przez mechaniczne szarpanie. Ja do takich ortodoksów nie należę i lubię obie techniki, świetnie się uzupełniają. Najbardziej lubię takie właśnie ornamenty lub filcowanie na sucho kwiatków z przygotowanego na mokro prefilcu :-) Powodzenia i trzymam kciuki za jak najmniejsze rany na palcach :) Zawsze dobrze zdezynfekować sobie igłę przed dziabaniem.

      Usuń
    2. O! A nie pomyślałam o dezynfekcji. Faktycznie, przyda się :)

      Usuń
  5. warto było poświęcić palce dla takiego efektu ;) bardzo mi się podobają takie właśnie filcowe kulki z wzorkami :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też takie bardzo lubię. Tak sobie myślę, pod wpływem Twoich prac, że muszę trochę poeksperymentować z dodawaniem koralików do kulek :)

      Usuń
  6. Bardzo lubię bizuterię filcową,a te korale sa cudowne.Dziękuje jednocześnie za udział w moim Candy;-)
    Bardzo się cieszę ,że dzięki niemu mogę poznac inne ciekawe blogi a twój na pewno dp takich należy ;-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetny! Trzymam kciuki za nową blogowiczkę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Zdecydowanie dołączam do obserwatorów, bo robisz piękne filcowe (i nie tylko) rzeczy a do tego bardzo fajnie się Ciebie czyta :D:) Pozytywna energia, nie ma co! Ach, no i świetne robisz zdjęcia, prawie zapomniałam o tym wspomnieć...

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękne dzieła tworzysz:)

    OdpowiedzUsuń

Jest mi niezmiernie przyjemnie przeczytać coś do Ciebie :) Dzięki za odwiedziny i komentarz; każdy jest dla mnie ważny. Będzie mi miło, jeśli zajrzysz ponownie.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...