Tym razem znów wybitnie niejesiennie. Spodobało mi się wyzwanie Kreatywnego Pola - "owocowe wspomnienie lata". Lubię sobie czasem też podekupażować, przeszukałam więc zapasy i znalazłam kilka truskawek - które uwielbiam. Oczywiście filc nie dał się łatwo zdetronizować, kolczyki ozdabiają więc czerwone kuleczki. A żeby były jeszcze mniej banalne, ozdobiłam je też shabby - chic. Całość zawieszona na zielonej lince. Są duże (z biglem 10,5 cm), a do tego asymetryczne, z żywymi kolorami, więc łatwo rzucają się w oczy, a to w kolczykach lubię najbardziej :)
Mam nadzieję, że smakują!
Słodkie truskaweczki :)
OdpowiedzUsuńśliczne kolczyki, narobiłaś mi ochote na truskawki:P
OdpowiedzUsuńUwielbiam truskawki :) Te Twoje wyglądają tak, że ma się ochotę zjeść je natychmiast.
OdpowiedzUsuńPrzepiękne kolczyki! Dodatkowo zapraszam na mojego bloga po coś miłego - mam dla Ciebie wyróżnienie: http://lavenderandrosestories.blogspot.com/2012/10/miao-byc-sobotnie-popoudnie-jest.html
OdpowiedzUsuńMhmmm...wyglądają smakowicie :)
OdpowiedzUsuńPiękne kolczyki
Pozdrawiam
Idealne dla fanki truskawek albo tęskniących za latem :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
piękne kolczyki! ;) odpowiadając na Twoje pytanie to szło :) można chyba takie kupić w jakichś chińskich centrach - nie wiem, ja kiedyś dostałam je :)
OdpowiedzUsuńŚliczne! I super, że nie jesienne ;)
OdpowiedzUsuńprzepiękne ;) zapraszam do mnie i pozdrawiam ;))
OdpowiedzUsuńśliczne te kolczyki:)
OdpowiedzUsuńsama słodycz!
OdpowiedzUsuń